IV edycja Marriott Everest Run przeszła do historii. Biegacze zmagali się ze schodami przez 24 godziny, zaczynając w sobotę 20 stycznia o 9:00 i kończąc w niedzielę 21 stycznia o godz. 9:00. W zawodach wzięło udział 222 osób (174 zawodników indywidualnych i 12 czteroosobowych sztafet).
W tym roku nie padł rekord wejść. Na szczycie listy rankingowej znalazł się Rafał Kot, zaliczając 102 wejścia (o 3 mniej od rekordu) i osiągając w ten sposób wysokość 13 923 metrów (157% wysokości Everestu). Najwytrwalszą kobietą okazała się Ilona Gradus, która – zaliczając 99 wejścia – poprawiła kobiecy rekord o 8 wejść. Ilona znalazła się na drugim miejscu listy rankingowej open! Wśród sztafet znowu najmocniejsza była ekipa oGÓRY (Magdalena Hodel, Mateusz Caban, Daniel Kornaś, Kamil Klocek), która zaliczyła 110 wejść – o 22 mniej niż w zeszłym roku.
Wszyscy zawodnicy Marriott Everest Run 2018 pokonali razem 329 238 pięter Hotelu Marriott. Oznacza to, że osiągnęli wysokość 1 070 023,5 metra, czyli wspięli się na Mount Everest prawie 121 razy.
W tym roku na szczycie Everestu stanęło 49 osób oraz 11 sztafet.
Po raz pierwszy w historii naszej imprezy na szczycie Mount Everest doszło do… ZARĘCZYN! Po zaliczeniu 65 wejść jeden z zawodników – Krzysiek – oświadczył się w pięknych okolicznościach przyrody (na klatce schodowej na poziomie +41) wybrance swojego serca – Izie. Ukochana oczywiście się zgodziła!